Jakie są skutki stwierdzenia nieważności umowy kredytu frankowego?

By 3 kwietnia 2020 20 kwietnia, 2020 frankowicze
Coins 1726618 1920

Polskie sądy coraz częściej stwierdzają nieważność kredytów frankowych. Zmianę w orzecznictwie obserwujemy już od blisko 6 miesięcy, tj. od wydania 3 października 2019 roku przez TSUE wydał wyrok w sprawie ze skargi Państwa Dziubak (sygn. C-260/18).

Co oznacza stwierdzenie nieważności umowy kredytu frankowego dla kredytobiorcy ?

W przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu frankowego, zachodzi potrzeba dokonania wzajemnych rozliczeń pomiędzy bankiem a kredytobiorcą. Uznanie umowy kredytu za nieważną oznacza bowiem, że pozbawione podstawy prawnej były transfery pieniędzy pomiędzy bankiem a konsumentem – odpowiednio 1) wypłata kwoty kredytu przez bank na rzecz konsumenta, 2) spłata rat kredytu przez konsumenta na rzecz banku.

Polskie sądy posługują się dwoma konkurencyjnymi sposobami rozliczenia nieważnych umów kredytów frankowych. Są to odpowiednio:

  1. teoria salda;
  2. teoria dwóch kondykcji.

Teoria Salda

Ten sposób rozliczenia nieważnych umów kredytu zakłada, że sąd powinien z urzędu dokonać rozliczeń świadczeń kredytobiorcy i banku. Rozliczenie sprowadza się przy tym do obowiązku zwrotu nadwyżki przez tę stronę, która wzbogaciła się w wyniku wykonania umowy. Rozliczenia dokonuje się poprzez obliczenie różnicy 1) kwoty kredytu wypłaconej przez bank na rzecz kredytobiorcy i 2) sumy rat uiszczonych przez kredytobiorcę na rzecz banku w wykonaniu umowy. Wzbogacona strona powinna zwrócić drugiej ze stron osiągniętą korzyść, czyli właśnie wspomnianą różnicę.

Występują tutaj dwie modelowe sytuacje.

W sytuacji, gdy kwota wypłacona przez bank jest niższa od kwoty spłaconej przez kredytobiorcę, sąd, obok stwierdzenia nieważności umowy kredytu, zasądzi od banku na rzecz  kredytobiorcy zwrot tej nadwyżki.

Przykład: Bank w 2009 r. udzielił Janowi Kowalskiemu kredytu w wysokości 300.000 zł. Do dnia wydania wyroku Jan Kowalski wpłacił na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu łączną kwotę 350.000. Bank będzie zobowiązany zwrócić Janowi Kowalskiemu kwotę 50.000 zł

W sytuacji, gdy kwota wypłacona przez bank jest wyższa od kwoty spłaconej przez kredytobiorcę, sąd nie przyznaje kredytobiorcy żadnych pieniędzy. W takim przypadku – już poza postępowaniem sądowym – kredytobiorca będzie zobowiązany do zwrotu na rzecz banku różnicy kwot wskazanych wyżej w pkt 1) i 2), tak aby ostatecznie bank otrzymał zwrot sumy pieniędzy, którą wypłacił na rzecz kredytobiorcy.

Przykład: Bank w 2009 r. udzielił Janowi Kowalskiemu kredytu w wysokości 300.000 zł. Do dnia wydania wyroku Jan Kowalski wpłacił na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu łączną kwotę 250.000 zł. Jan Kowalski będzie zobowiązany zwrócić na rzecz Banku kwotę 50.000 zł.

Należy w tym miejscu stwierdzić, że rozwiązanie to jest korzystne dla kredytobiorcy. Oznacza ono bowiem, że jest on zobowiązany wyłącznie do zwrotu kwoty kredytu, którą otrzymał od banku. Kredytobiorca nie jest zobowiązany do zapłaty żadnych odsetek od tej kwoty. W drodze analogii taką sytuację można przyrównać do otrzymania kredytu bez oprocentowania.  

Teoria dwóch kondykcji

Ten sposób rozliczenia nieważnych umów kredytu zakłada, że sąd nie powinien dokonywać z urzędu rozliczeń świadczeń kredytobiorcy i banku. Tym samym w przypadku dochodzenia przez kredytobiorcę zwrotu kwot, wpłaconych na rzecz banku w związku z nieważną umową kredytu, sąd powinien uznać powództwo w całości.

Przykład: Bank w 2009 r. udzielił Janowi Kowalskiemu kredytu w wysokości 300.000 zł. Do dnia wydania wyroku Jan Kowalski wpłacił na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu łączną kwotę 350.000 zł. Sąd zasądzi od Banku na rzecz Jana Kowalskiego kwotę 350.000 zł.

Wymaga jednak wskazania, że w toku postępowania sądowego bank ma prawo podnieść w stosunku do kredytobiorcy-powoda przysługujące mu zarzuty. Takimi zarzutami są przykładowo zarzut przedawnienia oraz potrącenia. W przypadku ich podniesienia sąd zobowiązany jest wziąć je pod uwagę.

Przykład: Bank w 2009 r. udzielił Janowi Kowalskiemu kredytu w wysokości 300.000 zł. Do dnia wydania wyroku Jan Kowalski wpłacił na rzecz Banku w wykonaniu umowy kredytu łączną kwotę 350.000 zł. W toku postępowania sądowego Bank potrącił wierzytelność Jana Kowalskiego o zwrot 350.000 zł z przysługującą Bankowi wierzytelnością o zwrot wypłaconej na rzecz Jana Kowalskiego kwoty 300.000 zł. Sąd zasądzi od Banku na rzecz Jana Kowalskiego kwotę 50.000 zł.

Konkluzja

Podsumowując należy wskazać, że niezależnie od tego czy w konkretnej sprawie sąd zastosuje teorię salda czy też teorię dwóch kondykcji, kredytobiorca może liczyć na korzystny dla siebie skutego stwierdzenia nieważności umowy kredytu frankowego. Skutek ten może polegać 1) na odzyskaniu części lub całości rat wpłaconych na rzecz banku przez kredytobiorcę albo 2) na zwolnieniu kredytobiorcy z obowiązku zapłaty odsetek na rzecz banku.

 

Autor: Aplikant Adwokacki Paweł Postolko
Nadzór Redakcyjny: Adwokat Beata Rybicka